31 lipca 2008

w gosciach




bylo pyszne ciacho, herbata w pieknych kubkach i mesecina. Dzieki jeszcze raz i czekamy ciagle na 'friday i'm in love' po rosyjsku ;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

hehe dziękuję kochana, powiem tylko, że tak się zagadałam, że nie zdążyłam WAM zrobić ani jednego zdjęcia :)

Iwona pisze...

heh, nom nom, moze to i lepiej ;) jak cos to jeszcze jutro ostatnia szansa ;)