10 listopada 2009

Bretania. Listopad. Wiatr.




Wiecej zdjec tutaj

2 komentarze:

mazi pisze...

Iwona, zjadłabym z chęcia wszystkie małże św. Jakuba razem z Twoimi zdjęciami
pogłębiła mi się jesienna deprecha
u nas niebo ma aktualnie kolor zgniłej kupy
a o 15 robi się ciemno

przepiękne zdjęcia, a wasze gęby mówią same za siebie :)

Iwona pisze...

dzieki Ania :) cos nie chce mi sie wierzyc, ze taka pogoda w gda, ja jak przyjezdzam to jakos nigdy brzydko nie jest ;) a w bretanii mielismy naprawde szczescie, bylo slonce, chociaz tam zawsze pada