sporym zaskoczeniem była dla mnie wizyta w Pikawie, gdzie od grudnia rezyduje nowy właściciel; nazwa została zmieniona, ale wewnątrz jest całkiem przyjemnie i można zjeść absolutnie pyszny sernik z sosem malinowym
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz