i tym milym akcentem zawieszam na 2 tygodnie transmisje z Paryza, do niedlugiego zobaczenia, papapa

jeszcze troche wieczornych zdjec

jako ze: wychodze do pracy jest noc, wracam jest noc, w pracy nie fotografuje, to zdjecia sa takie jak na zalaczonych obrazkach ;) ale juz od konca nastepnego tygodnia oczekujcie zmian, fotografii neptuna w sniegu, zamarznietego molo, itp.

i spacerujac najlepiej sluchac tego

targi win

przy wejsciu kazdy dostaje kieliszek...

a potem juz tylko degustacja ;) do sprobowania setki rodzajow win, z zaleceniem zachowania odpowiedniej kolejnosci: najpierw biale, potem szampan, wina rozowe, czerwone i na koniec ewentualnie likiery

sigur ros ...

W. in Paris

koncert Okkervil River

genialny koncert, pan wokalista z niesamowita charyzma, a zespol na ta chwile w pierwszej piatce moich ulubionych ;)
do posluchania tutaj

i'm from barcelona

koncert bardzo sredni niestety, lepiej posluchac w domu niz ogladac na zywo, ale pomysl z ogromnymi czerwonymi balonami naprawde fajny ...
teraz czekamy juz na 15 listopada i Sigur Ros, Wojtek, szykuj sie ;)

na niektorych dworcach sprzedaja skarpetki, a na innych smierdzace sery

Provins

W ten weekend odwiedzilismy urocze miasteczko pod Paryzem, ktorego zachowana sredniowieczna czesc zostala wpisana na liste swiatowego dziedzictwa Unesco. Mielismy szczescie - sobota w Paryzu byla pochmurna i chlodna, za miastem okazalo sie, ze jest slonce i przyjemna jesienna pogoda. Najpierw byl spacer w "nowszej" czesci miasteczka, pozniej obiad w najstarszej (sic!) restauracji we Francji, a nastepnie spacer wsrod budynkow sprzed 800 lat... Te miejsca wygladaja tak, ze po przestawieniu kilku samochodow, z miejsca mozna by krecic film o Joannie d'Arc.... Wiecej zdjec tutaj

jeszcze kilka zdjec z dzielni, tym razem sobota, 9 rano

z zycia dzielnicy

katarynka

to tak w ramach luznego skojarzenia z informacja, ktora przeczytalam dzis :
(nie znalazlam innego zrodla, wiec z bolem serca, link do GW):   tutaj

slub Magdy i Macka

ach, co to byl za slub ! Przepiekny jesienny dzien, mundury i stare mercedesy. Wszystkiego najlepszego Mlodej Parze !

friday night

zaczelismy w absyncie, ale tam wzajemna slyszalnosc okazala sie byc zerowa, wiec skonczylo sie jak zwykle, czyli u literatow, bylo jednak bardzo przyjemnie, wbrew obawom Asi

wieczor panienski Magdy K.

przyjechawszy

dzis, tj. piatek, 21h w absyncie, zapraszam

widok z podziemia

wieza

dzis w ramach dni dziedzictwa narodowego mozna bylo zwiedzac miejsca normalnie niedostepne...  na zdjeciu biblioteka Sw. Genowefy, zalozona w polowie XVIIw. Bylismy tez na Sorbonie, ktora wyglada jak palac; po ulicach jezdzily autobusy "ogorki", a pod ziemia sklady metra z lat 30-tych ;)