23 kwietnia 2009

Narodowy test z jezyka polskiego
u mnie kiepsko, tylko 27pkt /40 ;) ale test fajny, taki nieoczywisty

Wojtek - wszystkiego najlepszego z okazji imienin ;)

8 komentarzy:

czestnova pisze...

Ja identycznie, celowo robiłam mechanicznie bez głębokiego zastanawiania się, też uważam, że to kiepsko;-). Kompletnie nie umiałam sobie poradzić z odmianą słowa "pięć", resztę natomiast z małymi wyjątkami robiłam dość na pewniaka, mam nadzieję, że to ta "piątka" mi zaniżyła wynik;-).

Iwona pisze...

ja chyba pomieszalam cos ta kasza manna, nazwy miejscowosci tez chyba nie teges, a ta piatka Polakow ktorzy przybyli na mete zupelnie przekroczyla moje mozliwosci ;) i pomyslec ze w III klasie podstawowki wygralam konkurs ortograficzny, a moim marzeniem bylo zostac nauczycielka i wieczory spedzac nad sprawdzaniem dyktand ;))

czestnova pisze...

No wiesz, ja też niby wygrywałam konkursy polonistyczne wszystkie po kolei, a teraz niby pracuję słowem, ale co z tego;-). Reguły gramatyczne się zapomina, pewnych konstrukcji używa się góra z 3 razy w życiu, jak się pisze tekst i nie jest się pewnym, sięga się po słownik, dlatego takie wygibasy słowne umykają. Ale jestem przekonana, że krótki jednorazowy rzut oka na gramatykę opisową języka polskiego by diametralnie zmienił naszą punktację;-). W tym nasza siła, że byśmy sobie przypomnialy szybciutko, wierzmy w to.

mazi pisze...

a ja miałam 29, Wojtuś, najlepszego

czestnova pisze...

Mazi-kujon;-).

mazi pisze...

ehehe, mi nie odjeto za kaszę manne, bo codzien gotuje synu - tj wiem - co jem :)

Gosia pisze...

Ja miałam 32, ale z racji zawodu też twierdzę, że cieniutko... No, ale rozwiązywałam na tej samej zasadzie co Agata, całkowicie mechanicznie...

A test faktycznie fajny :)

Iwona pisze...

o rany, Gosia, super :) a wlasnie widzialam, ze oglosili wyniki zbiorcze, srednia jest 23/40 ;)